Blog: Dzień wolny - niedziela

To był dobry dzień. Dzisiaj nie byłam na ćwiczeniach, bo niedziela to dzień wolny od zajęć. Chociaż właściwie mam mam po południu naukę tańca, ale to jest sama przyjemność, a nie obowiązek.Byłam również na imprezie salsowej, właśnie wróciłam, ale to dobrze, każda stracona kaloria się liczy.Jak ugotowałam obiad, to miałam ochotę na mięso, ale dałam radę się powstrzymać, bo to wieprzowina, a można mi jeść tylko ryby, drób i owoce morza, które też nie koniecznie kocham. Już późno więc idę spać, bo sen też jest ważny w czasie diety i nie tylko.Żałuję tylko, że mąż nie podziela mojej pasji do tańca, bo jednak najprzyjemniej tańczyło by mi się z osobą, którą się darzy uczuciem. Ale i tak mam szczęście, że mogę rozwijać swoją pasję. A teraz jak schudłam jest mi o wiele lżej tańczyć, dlatego bardzo się cieszę i mam siłę dalej być na diecie i wszystkim odchudzającym się życzę powodzenia, a w szczególności polecam eurodietę, po której czuję się dobrze i nie boli mnie żołądek tak jak po innych dietach, które wcześniej wypróbowałam.Do jutra.

Powrót