Znajdujesz się tutaj: Eurodieta, skuteczne odchudzanie » Blog » Z TLOTY przez świat :) » Rower i w drogę
Blog: Rower i w drogę
Witajcie. Dziś dzień jak co dzień, no może tyle wyjątkowy, że to dzień wolny a dokładniej niedziela. Śpię sobie smacznie, gdy tu nagle o godzinie dokładnie 6:47 do mojego pokoju wchodzi mamuśka i oznajmia mi, że już jedziemy na działkę nad jezioro. Moja reakcja? Heh, chyba się domyślacie... "Mamo, tak wcześnie? Ja śpie, nigdzie nie jadę!".. W taki oto sposób zostałam sama w domu, jednak usnąć już nie mogłam. Postanowiłam więc wstać szybko, wyszykować się i ruszyć rowerem nad jezioro (ok.50km od Lublina). Pomyślałam sobie, że zaskoczę w ten sposób mamuśkę i połączę to z niespodzianką w jej święto. No cóż przeliczyłam się... Udało mi się jedynie dojechać do końca Turki (jakieś 9,5km od Lublina). Dla mnie jednak to i tak wyczyn po tak długiej przerwie od jazdy na rowerze. Może nie ma się czym chwalić, ale ja jestem z siebie dumna i zachęcam do jazdy na rowerku Czas: 1h 16min na trasie: lublin-turka-lublin (ok.19km). Droga w stronę Turki? Słońce i jazda pod wiatr... Z powrotem? Deszcz, wiatr i kurz w oczy... Ach te 'rowerowe' klimaty :) Papa.
Powrót
Newsletter
Sonda